Zaległy pokój
Już miałem tu nie zaglądać ponieważ usunięto bez mojej zgody wpis niekorzystny dla firmy TopPlast. Nie lubię takiej cenzury w czasach gdzie niby jej nie ma.
Ale do rzeczy. Po wyprowadzce do domu zostawiłem kilka pomieszczeń na lepsze czasy. Teraz powoli, bez pośpiechu mogę kończyć te pomieszczenia. Jednym z nich jest taki mały pokoik, który po długich negocjacjach z żoną zostanie malutką siłownią. Nie ma w nim co prawda okna a przydałoby się ale jest wentylacja mechaniczna. To musi wystarczyć. W pokoju tym też przy ścianie kolankowej prowadzone są rury tej wentylacji – wlot i wylot – idą na parter. Trzeba je jakoś ładnie zabudować. Od tego zacząłem. A oto pierwsza relacja.
Zabudowywane przewody wentylacyjne.
Będzie tu też mała centralka sieciowa.
Podwieszany sufit. Na zdjęciu widać anemostat od wentylacji. Ciekawe czy zda egazmin?
Dwa pierwsze otwory nie podpasowały mi, trzeba zakleić.