Początki końca.
Pojawiły się u mnie w kotłowni pierwsze oznaki finiszu: kafelki na podłodze i 2 ściankach. Tam będzie „techniczna” kabina prysznicowa. Taka do mycia największych brudów typu np. jakieś rzeczy ogrodowe, czy pies, który się wytapla w błocie.
Kotłownia poszła na pierwszy ogień ponieważ koniecznie trzeba uruchomić ogrzewanie. Teraz mam zbyt dużo wilgoci i troche zimno. Jak widać wilgotność na górze i dole jest powyżej 90% (nadajnik zewnętrzny umieściłem na poddaszu).
Dopiero gdy temperatura w domu wzrośnie a wilgotność spadnie zacznę resztę a w szczególności ocieplenie dachu. Teraz nie mogę bo wełna by zawilgotniała i nie dała się układać.
Komentarze