Folia i drenaż.
Dziś skończono malowanie dysperbitem i zamontowano folie kubełkową do wysokości malowania oczywiście. W przyszłości ten szary pasek pokryje jakaś płytka lub kamień.
W końcu zrobiono drenaż opaskowy: najpierw prefabrykowana rura drenarska z geowłókniną, piasek drenarski lub jak kto woli obsybka filtracyjna i piach do odpowiedniej wysokości. Gdy obsypiemy fundamenty, można będzie stawiać ściany. Fajnie bo ziemia jest gliniasta i jak pada to wszędzie stoi woda. W przyszłości będę musiał pomyśleć o drenowaniu całej działki jeśli będzie trzeba.
Tu jeszcze nie obsypano do końca:
Poniżej wylot. Później podłączony będzie do studni.
Rozmawiałem dziś z 2 hydraulikami o podłączeniu do kanalizacji i wody. Odległości mam niewielkie po ok. 5-7 m. A ceny tak różne: 1 500 i 2 500 zł z robocizną i materiałami. Niby wybór prosty ale ten droższy mam wrażenie, że chce ze mnie „zedrzeć” a ten tańszy wydaje mi się, że nie przewidział wszystkich kosztów. Dobrze, że mam studnię i na tym etapie wystarcza. W sobotę pogadam jeszcze z dwoma i kogoś wybiorę.