Drzwi i schody.
Schody skończone, wyglądają jak na fotkach poniżej.
Pod schodami powstał już nawet składzik hehe.
Nareszcie każdy bez obaw wejdzie na pięterko. I oczywiście będę mógł w końcu wnieść tam regipsy aby skończyć ocieplanie poddasza.
I najważniejsze: mamy pierwsze drzwi wewnętrzne. Na razie tylko 3 najważniejsze: do garażu i wiatrołapu aby było cieplej no i do łazieneczki na dole aby … wiadomo. Te do łazienki są wsuwane w ścianę. Ściany jeszcze nie ma ale będzie. Cała konstrukcja już jest tylko nieśmiertelne regipsy i wełna musi iść w ruch. Ale chyba najpierw skończę poddasze. Drzwi bardzo mi się podobają a żoneczka jest zachwycona. Są z normalnego drewna a nie jakichś płyt. Sami zobaczcie:
Drzwi do garażu od strony garażu:
Drzwi do garażu od strony domu:
Przedpokój jeszcze nie cały pomalowany.
Drzwi do wiatrołapu:
Drzwi do dolnej (małej) łazienki:
Nareszcie dom wygląda jak dom a nie jak plac budowy. Jeszcze jest sporo do zrobienia ale zrobiło się domowo.